Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Wto 7:21, 27 Lis 2007    Temat postu: Re: STRAH

BESI napisał:
JA JURZ TRZY LATA BIORE LEKI I JEST OK PRZERZYŁEM SZOK DOWIEDZIAWSZY SIE OTYM RZE JESTEM ZAKARZONY BAŁEM SIE O SWOJEGO CHŁOPAKA ALE NASZCZĘŚCIE JEST ZDROWY I JEST OK UPRAWIAMY SEX BESPIECZNY I RZYCIE WRUCIŁO DO NORMY POZDRAWIAM.
A JESTEŚMY ZE SOBĄ 9 LAT I NIEWYOBRARZAM SOBIE RZEBY TO PRZEDNIM ZATAJĆ.
BESI
PostWysłany: Wto 7:19, 27 Lis 2007    Temat postu: STRAH

JA JURZ TRZY LATA BIORE LEKI I JEST OK PRZERZYŁEM SZOK DOWIEDZIAWSZY SIE OTYM RZE JESTEM ZAKARZONY BAŁEM SIE O SWOJEGO CHŁOPAKA ALE NASZCZĘŚCIE JEST ZDROWY I JEST OK UPRAWIAMY SEX BESPIECZNY I RZYCIE WRUCIŁO DO NORMY POZDRAWIAM.
leviatan
PostWysłany: Czw 8:47, 30 Sie 2007    Temat postu:

Biore leki od miesiąca. Stocrin, Viraed, Entriwie - sorry za błędy w nazwach ale siedze w pracy.
Jak narazie jest ok nie mam żadnych problemów, jak narazie czuje się coraz lepiej.
Pierwsza noc po lekach była nieprzyjemna czułem się jak naćpan. Biore trzy tabletki raz na dobe na noc i tylko czasem jak nie pujde spać czuje się jak na chaju.

Pozdrawiam
leviatan
PostWysłany: Pią 10:50, 20 Lip 2007    Temat postu:

jak narazie wszystko co przeczytalem nie pociesza mnie narazie nie biore leków ale niebawem moze tak byc. Przez te strajki cięzko dostac sie do lekazy i ciagle zeby zrobic badania musze sie kłaśc do szpitala.
Nie wyobrazam sobie brania leków, przedluzaja żucie o ile, a o ile je skracaja?
Hihi
PostWysłany: Nie 14:49, 22 Kwi 2007    Temat postu:

ja biore 6 trano i 6 wieczorem, i mam już takę wprawe że mógłbym połnąć ziemniaka w całości hi hi. Śmieszy mnie to troszke
andrzej
PostWysłany: Nie 9:00, 22 Kwi 2007    Temat postu:

Shagal, to do dupy, ze czujesz sie do dupy..... Sad, strasznie niefajnie, nie bede zadawal glupich pytan, czy nie rozwazales zmiany lekow, bo napewno juz to zrobiles. Wiem, ze kazdy z nas inaczej reaguje na terapie, i mam tylko nadzieje, ze i twoj organizm w koncu zacznie lepiej znosic to co mu aplikujesz. Trzymaj sie !
shagal
PostWysłany: Pią 7:09, 20 Kwi 2007    Temat postu:

a ja biorę teraz 10 tabletek i czyję się do d... Shocked
andrzej
PostWysłany: Czw 21:53, 19 Kwi 2007    Temat postu:

Ja od 11 m-cy biore leki, i jak dotad ZADNYCH odczuwalnych przeze mnie skutkow nie odnotowalem, serio, jest OK, biore VIRAMUNE i COMBIVIR, na szczescie moge lykac bez wzgl na to czy cos jadlem, czy tez nie, i tylko po 2 tabletki rano i wieczorem. Wiem, ze to zabrzmi glupio, ale nie obawiajcie sie..... nie jest zle, trzeba wierzyc, ze bedzie OK. Pozdrawiam wszystkich serdecznie, i w razie pytan, sluze wlasnym doswiadczeniem w zakresie koegzystencji z wirusem Smile
Hihi
PostWysłany: Nie 18:31, 18 Mar 2007    Temat postu:

A wiecie że selen spowalnia namnażanie wrusa?? Tak wynika z badań prowadzonych w stanach zjednoczonych. Ktoś słyszał coś więcej ??
Hihi
PostWysłany: Sob 13:41, 17 Mar 2007    Temat postu:

Wiesz z tą terapią to jest tak. Dostajesz jakiś zestaw leków. Potem kilka miesięcy badania wiremia i cd4. Jeżeli cd4 rośnie a wiremia spada to z regóły zażywasz ten zestaw leków tak długo jak obiawy uboczne na to pozwalają. To był pierwszy sposób. Wedłu drugiej szkoły podawania leków, po tym jak organizm troszke opanuje infekcj z pomocą podanych leków i wyniki badań wrócą do "normy" Smile odstawia się leki, wtedy zazwyczaj cd4 lekko spada a wiremia podskakuje ale jest duże prawdopodobieństwo, że te wyniki po odstawieniu nie zmienią sie zbytnio i to przez długi okres czasu. To pozwala man pożyć dłużej, ponieważ podawanie leków nie pozostaje bez wpływu na nasze wątroby, nerki, układ limfatyczny... itd. W sumie gdyby nie skutki uboczne związane z długim podawaniem leków to można żyć z wirusem aż do śmierci Wink Naturalnej W domyśle oczywiście.
Blondas
PostWysłany: Pią 10:57, 16 Mar 2007    Temat postu:

ja jeszcze nie biorę leków, ale bardzo mi zależy, żeby wiedzieć co mnie czeka. nie lubię niespodzianek. chyba, że sprawiają mi przyjemność...
fuckmyhiv
PostWysłany: Pią 9:28, 16 Mar 2007    Temat postu:

Z lekami, to jest tak jak ze wszystkim... Wszystko ma swoje skutki uboczne, a do tego dochodzi reakcja konkretnego organizmu na włączone leczenie. Przed zastosowaniem leczenia zazwyczaj lekarz zleca tzw. genotypowanie, aby sprawdzić na które substancje wirus w krwi pacjenta jest bardziej lub mniej oporny. Cała reszta, to umiejętne dobranie leków, informowanie lekarza o niepokojących objawach (chociażby o biegunce Smile ) i ewentualne zmiany w sposobie leczenia.

A co organizm, to reakcje na leki mogą być różne, choć zapewne są leki, które potrafią powodować jeden i ten sam skutek u wielu ludzi. Ja w tej chwili przechodzę terapię dosyć znośnie i oby tak dalej. Wieczorne uczucie gorąca od wewnątrz naprawdę jest niczym od tej nieszczęsnej biegunki. Ta to dopiero potrafi zatruć życie, hehe
Hihi
PostWysłany: Wto 0:54, 06 Mar 2007    Temat postu:

Miałem dwa skutki które zauważyłem. Pierwszy trwał dwa tygodnie a była to mianowicie SRAKA. Ale przeszła hi hi. Gorszą rzeczą są krwawiące dziąsła. Po nocy jest to szczegółnie uciążliwe. Wstajesz rano, ostwierasz buzie i odpluwasz brunatną śline, ale bez paniki idzie przeżyć. Acha ja brałem viracept i combivir.
Blondas
PostWysłany: Sob 7:34, 24 Lut 2007    Temat postu: Leki

czy któryś z Was jest na terapii? jak to wygląda? czytałem o tym w necie na jakichś stronach i przedstawiono to w dość niefajnym świetle. jak się czujecie po lekach? jakieś skutki uboczne? jak często trzeba je brać?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group